Forum www.kawalyhahaha.fora.pl Strona Główna www.kawalyhahaha.fora.pl
tylko najlepsze kawały
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały zabarwion erotyzmem :)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kawalyhahaha.fora.pl Strona Główna -> Najlepsze Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:15, 02 Lut 2008    Temat postu: Kawały zabarwion erotyzmem :)

Surprised

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:18, 02 Lut 2008    Temat postu:

Mężczyzna ogląda się nago w lustrze, nagle jego członek zaczyna się podnosić.
- Spokojnie, spokojnie to tylko ja!

Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni. Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzie w d**ę...
Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią, jak z psem... Aż pewnej nocy usłyszał facet krzyk kobiety. Przybiegł na plażę i w ostatniej chwili uratował całkiem, całkiem babeczkę. Ona mówi:
- Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
- Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, kurwa, w koszyk..

Przychodzi baba do turystycznego biura podróży:
- Chciałabym odpocząć.
- Słońce, woda, powietrze świeże. 500 złotych dzień.
- Nie, drogo, coś tańszego.
- Złote piaski. Klasowe rozrywki. 150 złotych dniówka.
- Drogo...
- No, to może jezioro Śniardwy. Te samo powietrze, woda, i tylko u nas. 30 złotych.
- Drogo...
- Pieszy spacer z elementami seksu. Bezpłatnie!
- Pasuje
- Idź w ch*j.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:20, 02 Lut 2008    Temat postu:

Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę:
- Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy...
- Ale nalegam, powiedz mi proszę!
- No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy.
- Trzy razy, jak to się stało?
- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań?
- Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz?
- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.
- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem.
- Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...

Mówi żona do męża:
- Miałam piękny sen... Śniło mi się wiadro penisów...
- Gdzie był mój?
- Na dnie taki tyci tyci...
Następnego dnia mówi mąż do żony:
- Miałem piękny sen... Śniło mi się wiadro cip...
- Gdzie była moja?
- Wiadro w niej stało.


Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:20, 02 Lut 2008    Temat postu:

haha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:26, 02 Lut 2008    Temat postu:

W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.
Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.
Na pierwszym piętrze wisi tabliczka:
"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.
Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście.
Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.
Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!
Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."


Długi rejs. Marynarz w kajucie spogląda na swoje ręce.
Na lewej wytatuowane Ania, na prawej Ewa.
- No to dziewczyny, z którą dzisiaj?

przeprowdzano nabor zwierzat do cyrku. Zglosil sie mezczyzna z psem.
Co ten pies potrafi?- pyta dyrektor cyrku
zaraz panu pokaze-odpowiedzial mezczyzna
Fafik siad- Fafik siada
Fafik lapa- Fafik daje lape
Fafik lezec- Fafik lezy
Ale to ptrafi kazdy pies- mowi dyrektor cyrku
Ale to nie wszystko zaraz panu pokaze co potrafi Fafik jeszcze zrobic
Fafik zrob panu dyrektorowi laske- Fafik nic
Fafik zrob panu dyrektorowi laske- mowi zdenerwowany mezczyzna- Fafik dalej nic
Na to mezczyzna strasznie juz wkurzony
-Fafik ostatni raz ci pokazuje jak sie robi laske

Mały indiański chłopiec rozmawia ze swoim ojcem, Stojącym Bykiem:
- Tato, dlaczego moja starsza siostra ma na imię Kwiecista Pokana ?
- Bo widzisz synku, została poczęta na kwiecistej polanie.
- Tato, a dlaczego mój starszy brat ma na imię Rwący Potok ?
- Bo widzisz synku, został poczęty nad rwącym potokiem.
- Tata, a dlaczego...
- E...daj mi już spokój Pęknięta Gumo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:29, 02 Lut 2008    Temat postu:

spox kawał
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:37, 02 Lut 2008    Temat postu:

Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:
- Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony Matiz...
Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:
- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony Matiz...
Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
- Jeszcze jedna setka. Tfu! Pieprzony Matiz...
Barman mu nalewa i pyta:
- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiego? Matiza?
- Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową Scanią i nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: "Panie, jak mnie pan wyciągniesz tym Matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!".
- TFU ! PIEPRZONY MATIZ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:41, 02 Lut 2008    Temat postu:

hehe
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haos19
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:07, 02 Lut 2008    Temat postu:

Polak przyleciał do USA. Idąc ulica Nowego Jorku
widzi mężczyzn stojących w długiej kolejce.
Podchodzi i pyta:
- Po co stoi ta kolejka?
- Stoimy, bo skupują spermę.
Płacą 5 dolarów za jeden wytrysk.
Polak idzie dalej. Na sąsiedniej ulicy zauważa drugą,
jeszcze dłuższą kolejkę złożoną z samych mężczyzn.
Podchodzi na jej koniec i pyta:
- Co to, tutaj też spermę skupują?
- Tak.
- A po ile za wytrysk?
- 10 dolarów!
- To i ja stanę!
Nagle za Polakiem staje jakaś kobieta.
- Po co tu pani stoi? Przecież tu skupują spermę.
Ponieważ kobieta nie odzywa się, kontynuuje:
- Co, też ma pani spermę?
Kobieta nie otwierając ust:
- Mhm...!!!

Przychodzi Jasio do taty i mówi:
-tato dziś w nocy miałem pierwszy raz stosunek
TATO dumny mówi
-to świetnie synu. jak było
-dobrze
-a kiedy zamierzasz to powtórzyć Jasiu
-oj nie wiem tato bo mnie od tego stosunku wciąż dupa boli

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic,
jeszcze się nie kochaliśmy
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może
ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży,
nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać.
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

Był sobie Adam i Ewa. Pewnego dnia Ewa mówi do Adama:
-Adam poruchajmy się.
Adam mówi:
-Rozkraczaj się.
Ewa się rozkracza. Adam patrzy i mówi:
-Ale ty tam nic nie masz!.
Spierdalaj i jak będziesz coś miała to przyjd?.
Ewa idzie przez las i płacze. Mówi:
-skąd ja znajdę cipę?
Nagle spotyka bociana. Bocian mówi:
-Czemu płaczesz?
-Adam powiedział, że nie mam cipy, więc się ze mną nie będzie ruchał.
A bocian odpowiada:
-To nie ma sprawy ja mam długi dziób to ci wydziobie.
I od tej pory bociany mają czerwone dzioby a dziewczyny cipę.
Wraca Ewa do Adama i mówi:
-Adam mam już cipę.
-To się rozkraczaj.
Ewa się rozkracza.
-A co to - mówi Adam - a gdzie włoski.
Spierdalaj i nie pokazuj mi się bez nich.
Ewa idzie przez las i płacze. Spotyka małpę.
-Czemu płaczesz - pyta się małpa.
-Nie mam włosów na cipie i Adam nie chce się ze mną ruchać!.
-Nie martw się - odpowiada małpa - ja mam trochę włosów to mogę ci trochę oddać.
I od tej pory małpy mają gołe dupy a dziewczyny włosy na cipie.
Idzie Ewa do Adama i mówi:
- Adam mam już włosy! Możemy się ruchać
- To się rozkraczaj. Adam wsadza jej ale po chwili wyjmuje i mówi
- Ała co ty chcesz żebym ja sobie skórę zerwał?
Spierdalaj i bez śluzu nie przychod?.
Ewa mówi do siebie - gdzie ja znajdę śluz? Idę się utopić.
Przychodzi nad wodę. Już ma skakać kiedy nagle pojawia się śled?.
- Czemu płaczesz? - pyta się śled?.
-Nie mam śluzu i Adam nie chce się ze mną ruchać.
-Ja mam dużo śluzu - mówi śled? - mogę ci trochę pożyczyć.
I od tej pory nie wiadomo czy śled? śmierdzi pizdą czy pizda śledziem!


Do spowiedzi przychodzi młoda kobieta i mówi księdzu:
K: Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłam.
O: A co konkretnie zrobiłaś, córko?
K: Nazwalam pewnego mężczyznę skurwysynem.
O: A dlaczego go tak nazwała
K: Bo mnie pocałował.
O: Tak jak ja całuję cię teraz?
K: Tak.
O: Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurwysynem.
K: Ale ojcze, on dotknął jeszcze mojej piersi!
O: Tak jak ja dotykam jej teraz?
K: Tak.
O: Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurwysynem.
K: Ale ojcze, on mnie rozebrał!
O: Tak jak ja ciebie teraz? - spytał ksiądz rozbierając ja.
K: Tak, ojcze.
O: Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurwysynem.
K: Ale ojcze, on wsadził swoje wie-ojciec-co w moja wie-ojciec-co.
O: Tak jak ja teraz? - spytał ksiądz wsadzając swoje wiecie-co w jejwiecie-co.
K: Tak, taaaak, taaaaaaaaak, ojcze!
O: [kilka minut później] Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurwysynem.
K: Ale ojcze, on miał AIDS!
O: To skurwysyn!

Do burdelu przychodzi 90 letni dziadek i zamawia sobie panienke.Ida do pokoju i panienka sie pyta :
-Na co dziadzio ma ochote???
-Aaaa...ja to zawsze chcialem ,zeby kobieta wziela mi do buzi..
Kurwa fachowo wziela sie do roboty i dziala...Minelo 5 minut-nic,10minut-nic 15,20 w koncu minela godzina.W koncu zmeczona panienka mowi:
-Dziadku ,on chyba jednak nie stanie...
a dziadek odpowiada..
-On nie ma stanac ,on ma byc czysty...



Kali postanowił ożenić się z białą kobietą. Rozmawia więc z jej ojcem:
-Ale Kali...białe kobiety potrzebują dużo pieniędzy.
-Kali iść do pracy
-Ale Kali...białe kobiety są bardzo rozzrzutne...
-Kali zarabiać pieniądze
-Ale Kali...one doprowadzają mężczyzn do bankructwa...
-Kali zarabiać duuzo pieniędzy..
-Ale Kali...białe kobiety potrzebują mężczyznę z metrowym...
-Kali obciąć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kawalyhahaha.fora.pl Strona Główna -> Najlepsze Kawały Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin